TimeMashinka to wehikuł czasu. Czasu dzieciństwa. Przewozi dzieci mądrze i śmiesznie przez drogę pełną zakrętów i dziur.
Wehikuł czasu ma tylko jednego kierowcę i tylko jednego bohatera - Dziecko.
Że niby gliniane nogi? ;) Właśnie sobie siedzę i rozkoszuję się północną ciszą. A dziecię w środku bezczelnie się rozpycha w każdym kierunku. Ja rozumiem, że przykurcz, że nawet po 5 godzinach w autobusie chce się nogi rozprostować, co dopiero po 6 miesiącach w "kapsule czasu", ale żeby tak raz w żebro, raz w pęcherz? Własną matkę???!!! SIE-MI-TO-NIE-PO-DO-BA! ;)
Moja Droga - wyglądasz pięknie :) A jak chcesz sobie poprawić nastrój, to zapraszam - popatrzysz sobie na Kolosa Rodyjskiego :DDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńŻe niby gliniane nogi? ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie siedzę i rozkoszuję się północną ciszą. A dziecię w środku bezczelnie się rozpycha w każdym kierunku. Ja rozumiem, że przykurcz, że nawet po 5 godzinach w autobusie chce się nogi rozprostować, co dopiero po 6 miesiącach w "kapsule czasu", ale żeby tak raz w żebro, raz w pęcherz? Własną matkę???!!! SIE-MI-TO-NIE-PO-DO-BA! ;)
E tam spokojnie - zaraz minie i zatęsknisz :DDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńA Kolos nie mial glinianych nóg, ale za to wielki był - WIELKI :DDDDDDDDDD A ja, bez pasażera nawet, właśnie zaczęłam być WIELKA :DDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
OdpowiedzUsuńTy i wielka? Od czego? Może mokrej trawy się objadłaś? Sezon sprzyja. ;)
OdpowiedzUsuńKiedy się zobaczymy, zapracowana kobieto, w dodatku dobra i mądra?