Poprosiła mnie ładnie Fundacja Marsz Zebry o wierszyk-bajeczkę na temat pasji życia. Super! Czyli dziś piszę nie do własnej szuflady, a ewentualnie do cudzej ;)
Wszystkie angielskie królowe, księży, prezesów i prezydentów z góry przepraszam. Ewentualne podobieństwo przedstawionych osób i wydarzeń do rzeczywistości jest niezamierzone.
*****************************************************************
OŚLI UPÓR
Chce się wybrać
osiołek na rower
Pompka, bidon i
wszystko gotowe
Już stoi przy
płocie
Pedały już w
locie
A kask?!
Zsiadł uparty osiołek
z rowerka
Na oślicę spod
byka tak zerka
Kask został w
komodzie
Brak kasku jest w
modzie
Kask fuj?!
Osiołeczek się
zaparł ja osioł
Chce na rower bez
kasku i boso!
Kask to obciach i
wstyd
Przestarzały już
byt
Kask weg!
Mamie opadł już
poziom ciśnienia
Ostry ryk w
szelest szeptu zamienia
„Ktoś nałgał ci
srodze
Że kask nie jest
w modzie”
Kask rulez!
„Popatrz, ksiądz
czy angielska królowa
Mają jakieś
nakrycie na głowach
Każda szycha to
wie
I kask nosi na
łbie”
Kask is king!
„Prezesem chcesz być
albo królem
Masz z głową
obchodzić się czule
Wkładać wiedzę,
mieć pasję
Myśleć... Chronić!
No właśnie!”
Kask is life!
Dwa dni
trwały wykłady oślicy
Osioł
plusy, minusy przeliczył
Kask odnalazł w
komodzie
Upór schował –
nie w modzie
Kask włóż!
Odtąd jeździ już
w kasku na głowie
Gdy zapytasz, od
razu odpowie
Że chce być
prezydentem
Szczęście jest za
zakrętem
Jednym, drugim i
trzecim
Ale czas szybko
zleci
Ważna głowa – by
cała
Przez zakręty
jechała
****************************************************
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz