Przy okazji tego wierszyka po raz n-ty okazało się, że polski i niemiecki to czasem dwie kromki chleba z jednej kanapki. Jak się po polsku idzie gęsiego, to po niemiecku jest Gaensemarsch. Jak po polsku się mówi ptasi móżdżek, to po niemiecku identycznie - Spatzenhirn. Takie przykłady można mnożyć. Ja osobiście mam fantastyczne uczucie, że jesteśmy nadspodziewanie blisko.
A teraz sam tekst dla tych, którzy nie mają monitora 50" HD:
************************************************
PTASI MÓŻDŻEK
Wraca kurczak z
mokrym dziobem
Płacze rzewnie
już za progiem
„Wieprz mnie
nazwał móżdżkiem ptasim!
Wszyscy mnie
wyśmiali w klasie!”
Mama kura, typ
domowej
Woła syna, niech
opowie
Kurczak kuca koło
kwoki
„Gra to była w
quasi-skoki
Nie wiedziałem, o
co chodzi,
Po co, na co, czy
to szkodzi
Więc pytałem i
pytałem
I przezwisko tak
dostałem”
Kura drapie się w
sam czubek
Marszczy swój
zafrapowany dzióbek
„Synu, ujmy na
honorze
Kurzym tutaj być
nie może
Jesteś kurą czyli
ptakiem
Mózg masz ptasi,
no bo jaki?
Kurze szpony,
piórka w ciapki
A na starość
kurze łapki
Tak w przenośni,
jeszcze chwilka
Z larwy zmienisz
się w motylka
Wszak kogutem
kiedyś będziesz
Na tacinej
grzędzie siędziesz
Szkołę kończysz
lada moment
Jako kurczę
uzdolnione
Z góry na dół
same piątki
Nawet szóstek ze
dwa rządki
Potem
kurniwersytet, świat cały...
Wszystko w głowie
twej, mój mały
Ptasi móżdżek
więc posiadać
To skarb istny, a nie wada************************************************
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz